Podróże 02.03.2014

SKANDYNAWSKI RAJ

Norwegię można uznać za kraj wyjątkowy, który stara się żyć na uboczu Europy. „Skandynawski raj” jest krainą mlekiem i miodem płynącą posiadającą ogromny majątek i możliwości. Przez turystów znany jest z fiordów, których całkowita długość wynosi około 21 tysięcy kilometrów. I niepodległa żadnej dyskusji, że to właśnie norweskie fiordy są jednym z najpiękniejszych na świecie celów podróży. Warto jednak pamiętać, że Norwegia to nie tylko głębokie zatoki znajdujące się wśród wysokich i stromych gór. Norwegia to coś więcej i warto odkryć jej największe „tajemnice”.


Flam

To niewielka miejscowość położona w samym sercu Fiordów Norweskich, w gminie Aurland. Wydawać by się mogło, że jest to zwyczajna i nudna wioska, w której oprócz kolorowych domów i drewnianych kościołów nie znajdziemy nic ciekawego. A jednak… Mimo tego, że miasteczko liczy około 450 mieszkańców to ma „pomysł na siebie”. Między górami norweskimi znajduje się kolej łącząca Flam ze stacją Myrdal. Kolej licząca dwadzieścia kilometrów prowadzi wśród najpiękniejszych fiordów, dzikich gór i największych wodospadów. Przez Norwegów jest to trasa gdzie można zobaczyć „Norwegię w miniaturze”. Po dojechaniu do Flam warto odwiedzić Muzeum Kolei Flam i centrum dokumentacyjne, gdzie wstęp jest całkowicie bezpłatny. Gdy uda dotrzeć się już nam do centrum miasta to na pewno zaskoczy nas Kino Flam Panorama, gdzie w godzinach od 11:00 rano do 19:00 wyświetlany jest film „Życie z fiordem - codziennie przez cały rok”. Oprócz tych kilku atrakcji miasteczko szczyci się wspaniałymi widokami, które można podziwiać na spacerze lub wybierając się na krótką przejażdżkę rowerową np. szlakiem Rallarvegen. Dokładniejsze szczegóły takich wycieczek poznamy już będąc na miejscu, gdzie punkty turystyczne posiadają przewodniki (i są to chyba jedne z najlepszych przewodników). Nie zapomnijcie zwiedzając Flam skosztować brązowego i białego koziego sera – lokalnego przysmaku.

Bergen

Jest to tzw. Norweski Kraków, gdzie nieustannie pada deszcz – średnia opadów to około 250-270 dni w roku. Ale deszcz nikogo nie zraża, w mieście tym nieustannie odbywają się koncerty, festiwale, czy jakieś ciekawe imprezy. W Bergen nie ma czasu na nudę, nic więc dziwnego, że miasto nazwane jest kulturalnym centrum Norwegii. Dla odwiedzających najważniejszym punktem jest dzielnica Bryggen. Kiedyś mieściły się domy kupieckie, co spowodowało pewnego rodzaju wytworzenie się osobnego „miasta” rządzonego własnymi prawami. Dzisiaj mieszczą się tutaj restauracje, galerie sztuki, sklepy z pamiątkami. Podkreślić należy, że dawne domy kupieckie były bardzo blisko siebie usytuowane co budziło nieustanne obawy o wybuch pożaru. Po rekonstrukcji kilku spalonych domów dzielnica Bryggen wygląda jak z jakiejś pocztówki. Kolejnym punktem zwiedzania jest twierdza Bergenhus i muzeum Troldhaugen znajdujące się na obrzeżach miasta. Pod koniec zwiedzania warto udać się również na rybny targ Torget, gdzie kupić najświeższego łososia, czy śledzia, jak również skosztować kanapek z mięsem, z renifera.

Stavanger

Norweskie miasteczko portowe, do którego przyjeżdża się głównie w celu wejścia na płaskie płyty granitowe Kjerag i Preikestolen. Prócz tego, warto przebywając w okolicy wyruszyć w krótką wędrówkę do wodospadu Manafossen, który mieści się w pierwszej dziesiątce największych wodospadów w Norwegii. Jeśli komuś znudzą się już góry to w regionie tym zasmakować można długiego wylegiwania się na piaszczystych plażach. Według niektórych plaże te są o wiele lepsze niż te w Hiszpanii, czy Tajlandii. Znajdujące się tutaj latarnie morskie otwarte są na turystów, a niektóre z nich oferują nawet nocleg i wyżywienie.

Łatwo przekonać się, że Norwegia to nie tylko „porośnięty” skałą kraj. Norwegia to coś więcej. To kraina niekończących się atrakcji i tajemnic, które nie w sposób „rozwikłać” przy jednorazowej wycieczce. Dlatego nie powinno dziwić, że ludzie odwiedzający Norwegię chcą tutaj nieustannie wracać, a co niektórzy nawet przenieść się na stałe.
 

Autor: Agnieszka Kobroń