News 07.08.2015

HitchBOT - niezwykły test na życzliwość

(Fot. Instagram/ hitchBOT)

Raz na jakiś czas powstają w środowisku naukowym i artystycznym ciekawe i bardzo oryginalne inicjatywy mające łączyć ludzi coraz bardziej wyalienowanych w świecie zdominowanym przez komunikatory social media.  Jednym słowem stajemy się coraz bardziej samotni i anonimowi w świecie, który oferuje coraz bardziej wyrafinowane metody komunikacji elektronicznej.  Kampanie takie jak "Free Hugs" z pewnością przełamują pewien marazm kontaktów międzyludzkich. Kanadyjscy naukowcy tym razem postanowili sprawdzić życzliwość społeczeństwa wysyłając w podróż na gapę dookoła świata sympatycznego robota - HitchBOTa.

 

HitchBOT być może nie był najdoskonalszym robotem jaki powstał, był jednak jednym z najsympatyczniejszych. W podróż wyruszył z listą rzeczy, które koniecznie chciał zobaczyć. Ponieważ sam nie potrafił się poruszać, uzależniony był od życzliwości ludzi. Szybko okazało się, że takich pozytywnych ludzi jest dużo i dość szybko udało mu się przemierzyć całą Kanadę korzystając z autostopu! W 26 dni dzięki 19 kierowcom przemierzył ponad 10 000 km! 
Szczegóły tej trasy odnajdziecie tutaj: 
http://m.hitchbot.me/about/canada/

 

 

Robot posiadał wbudowany GPS tak więc jego podróże można było śledzić na bieżąco. Dodatkowo dzięki prostemu systemowi mowy można było z nim porozmawiać! Dodatkowe informacje przesyłane były przez osoby, które spotkały na swojej drodze HitchBOTa. Za pomocą maili oraz mediów społecznościowych przesyłali masę wspólnych zdjęć. Robocik odbył więc kilka dodatkowych ciekawych wycieczek, odwiedził 2 wesela, dostał kilka buziaków i zebrał masę autografów. 

Po Kanadzie przyszła kolej na Niemcy oraz Holandię. Tu również robot nie miał problemów z podróżą, udało mu się także zrealizować swoje turystyczne marzenia :).  Jego kolejna podróż, którą odbył po stanach również zapowiadała się dobrze.

 

Zabrał ze sobą swoją listę "To do" i ruszył w świat: 

- światła Times Square w Nowym Jorku

- być bezsennym w Seattle

- poopalać się w Karolinie Południowej

- iść do Disney World na Florydzie

- odwiedzić Las Vegas

- zrobić meksykańską falę podczas meczu

Po udanej wycieczce do Nowego Jorku został napadnięty w Filadelfii 



Kres jego podróży odbił się szerokim echem w mediach: 
 

 

Pomimo, że robot tragicznie skończył w filadelfijskim rynsztoku z całą pewnością miał dobre i satysfakcjonujące życie. Zmuszał do uśmiechu nawet największych ponuraków i zyskał wielu przyjaciół, od dzieci po zagorzałych członków gangów motocyklowych.  Test pokazał, że na świecie jest wielu wspaniałych ludzi obdarzonych empatią i poczuciem humoru. Na koniec pokażemy jednego, który do tego opisu nie pasuje: 
 


Jeśli rozpoznajesz sprawcę daj nam znać. Starszy brat HitchBOTa bardzo chciałby go poznać....