Podróże 27.12.2018

Czego nigdy nie robić w samolocie?

Wielu podróżujących po raz pierwszy samolotem interesuje temat: "Czego nigdy nie robić w samolocie?" Zacznijmy od tego, że do samego lotu należy się dobrze przygotować i wiedzieć, czego nie możemy ze sobą zabrać, żebyśmy się nie zdziwili, kiedy w kontroli przed strefą celną zostaniemy poproszeni o wyrzucenie wszystkich napojów.

 

W zależności od tego, jak długi czeka nas lot powinniśmy zaopatrzyć się w jedzenie i napoje w strefie bezcłowej lub już na pokładzie samolotu oraz w książkę, która pozwoli nam ten lot szybko przejść. Pierwszą rzeczą, której na pewno nie można robić w samolocie, jest korzystanie z telefonu komórkowego. Samo korzystanie z urządzenia jest w porządku, o ile mamy włączony tryb samolotowy, dzięki któremu nie można wykonywać żadnych połączeń wychodzących i przychodzących. Należy także sprawdzić w dostępnych u przewoźnika materiałach, czy nasz telefon i każdy inny sprzęt elektroniczny może być przewożony samolotem. Zgłoszono przypadek, w którym bateria telefonu uległa zapłonowi i dany model telefonu jest zakazany do wnoszenia na pokłady samolotów. Warto się upewnić, że nasze urządzenia nie zagrażają bezpieczeństwu lotu.

 

 

Kolejną rzeczą, której nie można robić w samolocie, jest palenie papierosów. Jest to surowo zabronione i nie ma od tego żadnych wyjątków. Pomijając fakt zagrożenia podpaleniem, trzeba mieć świadomość, że samolot to tak naprawdę jedna kabina dla wszystkich pasażerów, więc ten jeden papieros "paliliby" tak naprawdę wszyscy.

 

 

Warto także zwrócić uwagę na to, z kim lecimy. Nie każdy człowiek lata cały czas, może ktoś leci po raz pierwszy a może panicznie boi się latania. Warto wstrzymać się od różnego rodzaju komentarzy podczas lotu, ponieważ nie powinniśmy wzmagać strachu osób, które i tak wystarczająco już przeżywają podróż samolotem. Możemy spowodować napad paniki, który nie będzie niczym przyjemnym ani dla tej osoby, ani dla nas a już na pewno nie dla załogi, która będzie musiała sobie z taką sytuacją poradzić.

I tutaj dochodzimy do najważniejszej rzeczy. Nigdy nie możemy ignorować poleceń kapitana i załogi. Zacznijmy od sygnalizacji świetlnej nad fotelami pasażerów, która pokazuje, kiedy należy zapiąć pasy. Jest ona stworzona po to, aby w każdym momencie można było podróżującym przekazać informację, że aktualnie samolot przechodzi taki manewr, który może spowodować niestabilność, dlatego trzeba siedzieć w fotelu i się zapiąć. Mówimy tu o sytuacji startu, lądowania i turbulencji w czasie lotu, w którym samolotem może na tyle rzucać, że możemy niezapięci zrobić krzywdę sobie i innym.

Kolejna sprawa to słuchanie poleceń załogi. Owszem niektóre rzeczy mogą wydawać się nam błahe, ale trzeba mieć świadomość, że to właśnie obsługa przechodzi szczegółowe szkolenie, które w razie problemów może uratować nam zdrowie i życie. Pamiętajmy także, że te osoby są odpowiedzialne za komfort przelotu wszystkich pasażerów, dlatego jeżeli chcemy, żeby leciało się nam wszystkim wygodnie i bezpiecznie, posłusznie stosujmy się do zaleceń.

 

W czasie startu i lądowania wszelkie otwierane półki przy siedzeniach oraz małe luki bagażowe nad naszymi głowami powinny być zamknięte. Nie otwierajmy ich na przekór w tym czasie, ponieważ możemy zrobić sobie albo komuś krzywdę takim zachowaniem.

Bezpieczeństwo i wygoda lotu samolotem zależy od wielu czynników takich jak pogoda czy umiejętności pilota, ale pamiętajmy, że my także możemy dołączyć swoją cegiełkę, stosując się do zasad bezpieczeństwa, które zostały ustalone dla dobra naszego i reszty pasażerów.

 

Artykuł powstał we współpracy z Parking Modlin P7.