Lifestyle 13.11.2014

Ile czasu kradnie mam Facebook? Walka z pożeraczami czasu

Każdemu z nas codziennie  brakuje czasu. Nie mamy czasu czegoś załatwić, przygotować się albo zwyczajnie znaleźć czas dla siebie. I chociaż zawsze dopatrzymy się winy w pechu lub w mitycznym "prawie Murphy'ego" to prawda jest taka, że to zazwyczaj nasza wina.

Z każdej strony otaczają nas pożeracze naszego cennego czasu. Czasu, który jest naszą najważniejszą życiową walutą.  Nie możemy go dokupić czy zatrzymać. Jego pula dana nam jest przy narodzinach i z każdym dniem mamy go coraz mniej. Wykorzystujmy go więc dobrze i pamiętajmy, że każda godzina jest cenna.

No właśnie... a ile tych godzin spędzacie przy Facebooku lub innych tego typu portalach? Kreując daremnie swój wirtualny wizerunek i zapominając o swoim prawdziwym? Z iloma przyjaciółmi widzicie się tylko poprzez okienko czatu? Media społecznościowe to jeden z najgroźniejszych pożeraczy czasu. Co gorsza często zdarza się, że w celu wykonania dobrej fotografii na Facebooka czy poszukiwania filmiku lub o zgrozo cytatu Paolo Coelho, poświęca się dodatkowy czas, który mógł być wykorzystany lepiej. W większości dla próżnej chęci zdobycia aprobaty w postaci wirtualnego "like".  Powstały już nawet aplikacje, które sprawdzają "Jak dużo czasu zmarnowałeś na Facebooku". Teraz możesz pochwalić się tym na swoim wall'u!  LIKE!
 

Telewizja...
Telewizja ostatnio nie jest już tak popularna wśród młodych ludzi. Pojawiła się wręcz moda na brak telewizora i to nie z powodów finansowych. To bardzo dobry trend. Obok ludzi bez odbiornika pojawili się jednak "oświeceni telemaniacy" oglądający tylko kanały typu discovery - w końcu porządny naukowy kanał. I tu pułapka! Kanały te podobnie jak niegdyś MTV mocno zmieniły swój styl. I w tej chwili możecie znakomicie marnotrawić czas oglądając sensacyjny połów dorsza,  licytację magazynów, sprzedaż broni w lombardzie czy podziwiać jak survivalowiec (opcjonalnie nagi) zjada robaki. To również strata czasu.  Jeśli lubicie survival zapiszcie się na kurs albo do studenckiego koła podróżników. Znajdziecie tam przygodę i przyjaźń i dumę z pokonywania gór, jezior i lasów - prawdziwą nie telewizyjną.

Gry - relaks czy strata czasu?
Z grami jest jak z dobrym winem "Pity z umiarem nie szkodzi w największych ilościach".  A jeśli tego umiaru nie ma? Wtedy jest problem bo dobra gra potrafi wciągnąć na długie godziny. Warto ustalić sobie swój własny limit. Gra będzie cieszyć dłużej a Ty znajdziesz nieco czasu na inne rzeczy. Szczególnie należy uważać na gry online. Te potrafią graczy wyciągać z łóżka w środku nocy "bo trzeba pomóc koledze ze stanów pokonać smoka". Tu nie tylko tracimy czas dla wirtualnych nagród i trofeów ale często także i pieniądze. Bo żeby z powodzeniem grać w te gry i nie zostać zjedzonym przez innych trzeba nieco swoją wirtualną postać "doposażyć" - już za prawdziwe pieniądze.


A może warto tak samo jak o wirtualną postać zadbać o siebie? Zamiast kupować zbroję dla postaci z gry kupcie karnet na siłownię? Zamiast nowe maskowanie dla czołgu fajny ciuch dla siebie? Bądźcie super postaciami w prawdziwym życiu!

Nigdy nie jest za późno by zacząć nowe szkolenie, kurs, naukę tańca czy języka. A może kurs wspinaczki skalnej? Może warto się zatrzymać? Pojechać za miasto bez internetu i telefonu. Tak jak drobne do świnki skarbonki, warto na takie rzeczy oszczędzać czas.